Tak wyglądają seks-roboty z funkcją gwałtu. Mają syntetyczną skórę, włosy, a między nogami realistyczne pochwy. Do tego są uległe i "chętne na gwałt"!
Uległa sztywniara
Kontrowersje związane z seks-robotami powróciły do nas w lipcu 2017 roku, kiedy to firma True Companion wprowadziła do obiegu robota Roxxxy - lalkę, która oprócz modułu uległości i wyuzdania miała wprowadzony również tryb szeroko pojętej "nieśmiałości". Mówiąc wprost - lalka nie miała ochoty na zbliżenie i protestowała, prosząc o zostawienie jej w spokoju. Firma broni tego pomysłu twierdząc, że jej produkty "pozwalają wszystkim na zrealizowanie ich najbardziej skrytych seksualnych potrzeb". Pozostaje pytanie, czy tego typu praktyki nie będą działać na klientów ośmielająco i w pewien sposób zachęcać do podobnych działań w świecie realnym.
Komentarze
Zobacz również