
Jasnowidz Jackowski: "To ja wskazałem ciało Piotra Staraka"
Ciała Piotra Woźniaka-Staraka szukano od niedzieli 18 sierpnia. Akcja poszukiwawcza była zakrojona na szeroką skalę i brały w niej udział setki wykwalifikowanych funkcjonariuszy policji, straży pożarnej i WOPR. Pojawiły się informacje, że zrozpaczona rodzina planowała wynająć prywatną firmę specjalizującą się w poszukiwaniach ofiar utonięć, lecz niestety było już za późno. W czwartek okazało się, że Piotr Woźniak-Starak nie żyje. - To moje wskazanie na mapie spowodowało, że nurkowie wypłynęli tam – powiedział w nagraniu opublikowanym w serwisie YouTube. - Poproszono mnie o milczenie w tej sprawie, czemu trudno się dziwić, rodzina ma do tego prawo. Dzisiaj po godzinie 17:00, zostałem zwolniony z tego słowa.
Komentarze
Zobacz również