Wszystkie wpisy


W kuluarach mówi się, że szkoła zdalna jest brana pod uwagę, jednak cały czas czeka się na rozwój sytuacji. Zamknięcie szkół to duże przedsięwzięcie i wymaga przygotowań ze strony ministerstwa.



Kobieta próbująca polecieć we wtorek do Chicago była zmuszona do założenia koszulki pilota po tym, jak personel linii lotniczych powiedział jej, że jej top z dekoltem jest „sprośny, obsceniczny i obraźliwy”.
Kayla Eubanks podzieliła się swoją irytacją na twitterze po tym, jak odmówiono jej wejścia do samolotu lecąceg do Chicago. Kobieta miała na sobie czarny top na ramiączkach, czerwoną spódnicę i czarne trampki.
„Wyrzucono mnie z lotu @SouthwestAir, ponieważ moje cycki są „sprośne, obsceniczne i obraźliwe. Powiedziano mi też, że pasażerowie nie mogą patrzeć na mnie w tym stroju, bo mogą zostać urażeni".


















- J.K Rowling miała sąsiadów o nazwisku Potter.
- Dementorzy z filmu "Harry Potter i Więzień Azkabanu", są odwzorowaniem tego, co J.K. Rowling czuła, gdy zmagała się z depresją po śmierci matki i bolesnym rozstaniu z pierwszym mężem.
- Po napisaniu przez J. K. Rowling pierwszego tomu o Harrym Potterze, żadne wydawnictwo nie chciało wydać tej książki, ponieważ uważano, że książka w której na samym początku giną rodzice głównego bohatera się nie sprzeda.
- Daniel Radcliffe twierdzi, że stał się alkoholikiem przez udział w Harrym Potterze.
- Maggie Smith, która grała profesor McGonagall w Harrym Potterze wystąpiła w ostatniej jego części pomimo walki z rakiem, ponieważ nie chciała zawieść swoich fanów.
- J.K Rowling uśmierciła Freda Weasleya, żeby uświadomić fanom jak ciężka jest dla nas śmierć bliskich.
- Firma badawcza poszukuje ochotników, którzy będą oglądali wszystkie części Harrego Pottera, jedna po drugiej, EdSmart zapłaci za to kilka tysięcy dolarów.



Pacjenci to bardzo młodzi ludzie, którzy prawdopodobnie mieli predyspozycje genetyczne do złego przebiegu choroby - mówi ordynator. "To osoby, które jeszcze chwilę temu bardzo aktywnie nas obrażały, przekonywały że Covidu nie ma, że to są jakieś spiski. Dziś jedna z tych osób jest na granicy śmierci a druga może nie umrze" - mówi Simon.
Lekarz przyznaje, że obecnie jeden z pacjentów jest w takim stanie, że może mówić, nie wiadomo więc czy jego zdanie na temat koronawirusa uległo zmianie. Drugi pacjent przestał zaprzeczać istnieniu epidemii.
